czwartek, 8 maja 2014

3.

Nieznośny dźwięk budzika dawał się we znaki. Przykrywałam się kołdrą bardziej, aby zagłuszyć panujący w pokoju hałas. Na marne. Zwlokłam się z łóżka. Z szafy wygrzebałam to: 


Lubiłam swoją pracę, ale uwielbiałam też dobrze i modnie wyglądać. Poszłam w kierunku łazienki. Do wanny nalałam wody i dodałam płynu do kąpieli. W tym czasie rozebrałam się. Weszłam do wody i wykąpałam się. Po kąpieli porządnie wysuszyłam swoje ciało, ubrałam się i wymalowałam. Pokierowałam się do kuchni. Zrobiłam sobie latte, zjadłam kanapkę, do torby spakowałam sobie batonika musli, na nogi włożyłam szpilki, wzięłam w rękę torbę i wyszłam z mieszkania zakluczając drzwi i wrzucając metal do torby. Zeszłam na dół i szybko wskoczyłam do auta. Przekręciłam kluczyki w stacyjce i odjechałam. 

*

Po przeciśnięciu się w korkach dojechałam w końcu do biura, gdzie czekał na mnie już redaktor Holmes.
-Jaka punktualna!-spojrzał na zegarek, ja tylko posłałam mu uśmiech.-To jest Twój wspólnik.-do sali wszedł chłopak. Dość wysoki, miał rozmierzwione, lokowane włosy i co najważniejsze piękne, szmaragowo-zielone, wielkie oczy. Z charakteru widać było, że laluś.
-Styles, to Zara. Poznajcie się.-wskazał palcem na mnie po czym wyszedł z pomieszczenia. Wstałam i wyciągnęłam rękę na powitanie.
-Zara Walter.
-Serio? Serio myślisz, że jestem typem człowieka, który wita się z wszystkimi nowo poznanymi?-mruknął chłopak. Wywaliłam na niego oczy. Nikt nigdy mnie tak nie potraktował. A nie mówiłam, że laluś? I to w dodatku gburowaty. Byłam wściekła. Wyszłam z gabinetu trzaskając drzwiami tak głośno, że cała redakcja odwróciła się w moją stronę.

*Oczami Harry'ego*

Co za laska?! Wspólniczka... Akurat! Wielka modnisia! Owszem jest piękna. Jak ją zobaczyłem to aż nogi się pode mną ugięły, ale widać, że jest lalunia. Nie lubię takich osób. Po prostu są upakażające. Mam nadzieję, że dziś nie musimy zacząć pracować. Muszę oswoić się z tą chorą sytuacją.

*Oczami Zary*

Wyleciałam z redakcji jak Ksawery. Wpadłam do auta i pojechałam do Starbucks'a. Zamówiłam ulubione Latte, usiadłam i zaczęłam czytać jakąś gazetę. Artykuł na pierwszej stronie bardzo mnie zaciekawił, więc wlepiłam w niego oczy i poczęłam czytanie.

(...)

1 komentarz:

  1. Dawaj next, bardzo fajny blog :)
    Zapraszam do mnie:
    http://kingdom-fanfiction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń